A to nie do końca tak... Owszem, ostatnio (mówiąc szczerze, od jakiegoś roku) czuję jakieś wypalenie, już nie odczuwam tak wielkiej potrzeby by każdą wolną chwilę spędzać z aparatem w terenie. Oczywiście, wciąż z zainteresowaniem czytam o ptakach i oglądam ptasie strony, jednak to nie jest już ta sama wielka pasja co kiedyś. Próbuję też nowych dziedzin fotografii - wcześniej zajmowałam się wyłącznie przyrodniczą, teraz sporo podróżuję i fotografuję również architekturę, krajobrazy, ludzi (co do tego ostatniego, niestety, zupełnie nie mam talentu).
Mam jednak nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Od jesieni tego roku rozpoczynam nowy etap edukacji, w klasie biologicznej. Planuję też rozpoczęcie pracy jako wolontariusz w ZOO Warszawskim (jeżeli ktoś miałby na ten temat jakiekolwiek informacje, bardzo prosiłabym go o kontakt - w internecie nie mogę prawie niczego znaleźć). Z kolei już jutro wyjeżdżam na obóz fotograficzny - ten sam, co w zeszłym roku - więc mam nadzieję, że wreszcie znajdę w sobie dość energii (której ubiegły rok szkolny zupełnie mnie pozbawił) i wreszcie zacznę od nowa rozwijać swoją pasję :)
W końcu! :)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na wpisy z obserwacji i zdjęcia, bo blog to przecież Foto-Zwierzyniec :)