Co się działo z resztą? Kocięta i szczenięta oddawaliśmy, część zwierzaków poumierała... Najdłużej ze wszystkich jest u nas pies, Monia. Już 5 lat! Przygrnęliśmy ją z ulicy. Obecnie ma już 8 lat, więc jak na psa to już dość późny wiek. Nadal jest jednak bardzo sprawna i szybko się uczy. Dużą przyjemność sprawia mi tresowanie jej - zna już naprawdę wiele sztuczek i jestem z niej bardzo dumna.
Kot, którego obecnie mamy nazywa się Little John Lennon. Jako Little John przyjechał do nas od cioci, od której go adoptowaliśmy. Przydomek Lennon otrzymał ode mnie (przepadam za Beatlesami :D). O nim (tak samo jak o Moni) można wiele powiedzieć, ale zrobię to kiedy indziej.
Świnka morska nazywa się Mary i wszystkiego się boi. Uwielbia sałatę. Gdy się zdenerwuje, to przeraźliwie piszczy. Tyle mogę o niej powiedzieć, więcej wiedziałby mój brat.
Mieliśmy jeszcze wiele kotów i pięć szczeniąt, ale dziś niezbyt mam czas aby się o tym rozpisać.
Na koniec dwa zdjęcia
John
Monia
Fajnie mieć pupili w domu ;) Sam chciałbym mieć psa, ale nie wiem czy na dłuższą metę bym podołał :D Aktualnie mam ryby. Pozdr, Olek ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem pro i mam papugę :D
OdpowiedzUsuńA ja jestem pro bo miałam dwa ryżowce (ptaki), dwa koty, dwa psy, trzy ślimaki afrykańskie (xD), mysz (ale dawno) i kijanki :P
OdpowiedzUsuńObecnie mam tylko psinę... I jest podobna do Moni, tylko jasna :)