niedziela, 4 grudnia 2011

Dzięcioł udaje gałąź?

Dziś będzie jeszcze o ptakach, ale w najbliższym czasie umieszczę coś o innych zwierzach;) A chciałam mianowicie opisać dzisiejsze ciekawe zdarzenie.
 Otóż dziś standardowo w karmniku pojawił się dzięcioł średni. Odżywiał się swoją zwykłą metodą: wchodził do karmnika, brał po kilka ziaren w dziób i wspinał się na pień jabłoni by tam je skonsumować. Oprócz niego w karmniku pożywiało się duże stadko sikor. W pewnym momencie hałaśliwa gromada odleciała czymś spłoszona. Dzięcioł został sam i znieruchomiał. Dosłownie! Przez dobre dziesięć minut nie poruszał się prawie zupełnie (mrugał co prawda oczami, ale to się nie liczy ;) ). Myślałam, że zauważył mnie w oknie, ale gdy się schowałam za zasłoną, on nadal tkwił nieruchomo. Bardzo ciekawe zachowanie. Wiem, że zamierając w bezruchu kryją się krętogłowy, tak samo robią kowaliki, ale żeby dzięcioł średni? Myślę, że gdyby nadszedł drapieżnik, wiele by taki bezruch dzięciołowi nie pomógł, gdyż zdradziłaby go jaskrawa plama na głowie. Niemniej interesująca obserwacja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz